W ostatnich doniesieniach pojawiły się informacje, które mogą zaskoczyć fanów produktów Apple, a mianowicie dotyczą one zegarka Apple Watch Ultra 3.
Oczekuje się, że trzecia odsłona tej linii zegarków wprowadzi znaczące innowacje technologiczne, które niestety mogą znacząco wpłynąć na jej cenę. Szczególnie dużo dyskusji wywołuje planowane wprowadzenie ekranów microLED, co stanowiłoby nowość w ofercie firmy.
Ekrany microLED, w przeciwieństwie do obecnie używanych OLED, oferują szereg korzyści, takich jak zwiększona żywotność urządzenia oraz lepsza jasność i kontrast ekranu. Niestety, zaawansowana technologia ta jest obecnie znacznie droższa w produkcji, co zdaniem specjalistów może doprowadzić do znacznego wzrostu ceny detalicznej nadchodzącego modelu.
Cena Apple Watch Ultra 3
Spekuluje się, że Apple Watch Ultra 3 może osiągnąć cenę wyjściową na poziomie 1500 dolarów, co stanowi podwojenie ceny w stosunku do poprzednich modeli.
Tak znaczący wzrost cen może z pewnością wpłynąć na decyzje zakupowe potencjalnych nabywców. Z jednej strony, innowacyjność i najwyższa jakość wykonania produktów Apple zawsze znajdowała swoich zwolenników gotowych zapłacić premium za dostęp do najnowszych technologii. Z drugiej jednak strony, bariera cenowa może okazać się zbyt wysoka dla szerokiego grona konsumentów, którzy do tej pory rozważali zakup zegarka z najwyższej półki firmy Apple.
W odpowiedzi na wyzwania związane z wysokimi kosztami produkcji i ceną detaliczną, Apple podobno rozważa przejęcie kontroli nad procesem produkcyjnym ekranów microLED. Taki krok pozwoliłby na optymalizację kosztów oraz zwiększenie dostępności tej technologii nie tylko w zegarkach, ale również w innych produktach firmy. Jest to jednak przedsięwzięcie długoterminowe, które wymaga czasu i znaczących inwestycji. Możliwe zatem, że premiera Apple Watch Ultra 3 zostanie opóźniona, aby umożliwić firmie wdrożenie własnych wyświetlaczy microLED bez konieczności znacznego podnoszenia ceny produktu.
Zakładając, że Apple faktycznie zdecyduje się na takie działanie, może to być przełomowy moment dla całej branży technologicznej. Samodzielna produkcja komponentów pozwoliłaby firmie na większą niezależność od dostawców zewnętrznych oraz na lepszą kontrolę nad kosztami i jakością produktu końcowego. To z kolei mogłoby otworzyć drogę do szerszego wdrażania technologii microLED w przyszłych produktach, nie tylko w segmencie zegarków, ale również w smartfonach, tabletach czy laptopach.
