Kilka dni temu doszło do ataku grupy RA World na sieć laboratoriów medycznych ALAB, co spowodowało wyciek danych osobowych tysięcy Polaków.
Przestępcy zdobyli informacje takie jak imię, nazwisko, PESEL oraz adres, a także informacje o przebiegu testów. Jeśli jesteś zaniepokojony tym incydentem i obawiasz się, że Twoje dane zostały skradzione, istnieje specjalne narzędzie dostępne na stronie rządowej, które pozwala sprawdzić, czy Twój PESEL znalazł się w rękach przestępców.
Narzędzie do sprawdzania wycieku danych
Rządowa strona bezpiecznedane.gov.pl została uzupełniona o najnowsze dane z włamania do sieci laboratoriów medycznych ALAB. Dzięki temu narzędziu można sprawdzić, czy nasze dane zostały skradzione. Niestety, na dzień dzisiejszy strona obejmuje tylko dane, które zostały udostępnione przez przestępców jako “próbka”. Jeśli RA World zamieści kolejne paczki danych, trzeba będzie ponownie sprawdzić, czy nasze dane są zagrożone.
Aby skorzystać z narzędzia, należy zalogować się do rządowych systemów przy użyciu jednej z bezpiecznych metod logowania, takiej jak profil zaufany, aplikacja mObywatel, bankowość elektroniczna lub eDowód. Niestety, osoby, które nie korzystają z tych rozwiązań, nie będą mogły sprawdzić bezpieczeństwa swoich danych.
Po zalogowaniu do systemu, wystarczy kliknąć przycisk “Sprawdź wyciek z ALAB”. Jeśli otrzymamy komunikat “Twoje dane z ALAB nie zostały upublicznione”, możemy na razie spać spokojnie. Jednak zaleca się regularne sprawdzanie swojego PESEL, zwłaszcza po doniesieniach o kolejnych wyciekach danych.
Wielkość wycieku danych
Przestępcy, którzy przeprowadzili atak na sieć laboratoriów medycznych ALAB, podali, że posiadają dane zebrane w paczce o ogromnej wielkości – aż 246 GB. Oznacza to, że liczba poszkodowanych może wynosić kilkaset tysięcy osób. Paczka zawiera wyniki badań przeprowadzonych w latach 2017-2023. Na razie udostępniona próbka danych została pobrana już kilkaset razy, a przestępcy mogą wykorzystać te informacje do oszustw finansowych, takich jak zaciągnięcie kredytu czy podpisanie umów w imieniu poszkodowanych.
Co zrobić, jeśli nasze dane wyciekły
Jeśli po sprawdzeniu narzędziem rządowym okaże się, że nasze dane znalazły się w rękach przestępców, istnieją kilka kroków, które powinniśmy podjąć:
- Zmiana haseł: Jeśli korzystamy z tego samego hasła w innych serwisach, należy je jak najszybciej zmienić. Ważne jest, aby używać unikalnych i silnych haseł dla każdego konta, aby zminimalizować ryzyko kradzieży danych.
- Monitorowanie kont bankowych: Regularnie sprawdzajmy nasze konta bankowe i inne finansowe, aby wykryć ewentualne nieprawidłowości. Jeśli zauważymy podejrzane transakcje, natychmiast powiadommy bank i zgłośmy problem.
- Monitorowanie raportów kredytowych: Zamówmy raporty kredytowe i regularnie sprawdzajmy, czy nie pojawiają się w nich nieznane nam zobowiązania czy inne nieprawidłowości. W przypadku podejrzeń o kradzież tożsamości, warto skonsultować się z odpowiednimi instytucjami, takimi jak Biuro Informacji Kredytowej.
Jak widzicie atak na sieć laboratoriów medycznych ALAB i wyciek danych osobowych Polaków to poważny incydent, który może mieć poważne konsekwencje dla poszkodowanych. Dzięki narzędziu dostępnemu na stronie rządowej można sprawdzić, czy nasze dane znalazły się w rękach przestępców. Jeśli tak się stało, ważne jest podjęcie odpowiednich kroków, takich jak zgłoszenie incydentu czy zmiana haseł. Pamiętajmy o regularnym monitorowaniu swoich danych, aby zapobiec ewentualnym oszustwom finansowym.
