Dzisiaj w San Francisco odbyła się konferencja prasowa Google, na której w końcu oficjalnie zaprezentowano nowe urządzenia mobilne z serii Nexus. Większy powstał we współpracy z Huawei, to pierwszy raz, gdy Google współpracuje z Chińskim producentem urządzeń mobilnych.
W każdym razie to zdecydowanie najlepiej wykonany Nexus od lat. Począwszy od jakości wykonania, rozmiaru, wyświetlacza, kończąc na pojemnej baterii, nie mam wątpliwości, że puryści sięgną właśnie po niego.
Według mnie to najlepiej wyglądający Nexus od czasów wydania przez Google Nexusa One we współpracy z HTC. Mariaż Huawei z aluminiową obudową unibody jest tutaj widoczny, choć sprzęt cechuje się elegancją, której nie przeszkadzają jego gabaryty. Aluminiowa rama urządzenia dostępna jest w czterech wariantach kolorystycznych, są to: grafit, srebro, biel i złoto (ekskluzywne dla Japonii). Jedyne niealuminiowa część to grab, w którym znajduje się aparat główny. Sprzęt nie należy do najgrubszych (7,3 mm grubości), a jego wymiary to 77,8 mm (szerokość) x 159,4 mm (wysokość), pokazuje to, że w każdym z aspektów to mniejsze urządzenie od Nexusa 6.
12,3MPix aparat główny schowano w jedynej części, wykonanej z tworzywa sztucznego, obok niego pojawiła się również podwójna dioda doświetlająca. Nie zapominajmy również o optycznej stabilizacji obrazu i możliwości nagrywania wideo w 4K, razem z przysłoną f/2.0, która zapewni odpowiednią jakość zdjęć w niesprzyjającym oświetleniu. Piksele w tym aparacie są większe od tych w standardowych smartfonach, a ponadto można wykonywać serię zdjęć w 30 klatkach/s, co pozwala na konstruowanie ciekawych plików GIF.
Prawdopodobnie najmądrzejszym rozwiązaniem w przypadku następcy Nexusa 6 jest wyposażenie go w 5,7 – calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości WQHD, co przekłada się na 515pp (zagęszczenie pikseli). Za sprawne działanie sprzętu odpowiedzialny jest 64 – bitowy Snapdragon 810 i 3GB pamięci operacyjnej. Najbardziej zainteresowała mnie pojemna bateria (3450mAh), która powinna wystarczyć na dzień intensywnego użytkowania.
Pojawił się również ciekawy czujnik wewnątrz, odpowiedzialny za rozpoznanie podniesienia urządzenia, co skutkuje automatycznym uruchomieniem Ambient Display.
Nexus 6P pojawi się w trzech wariantach pamięciowych: 32,64 i 128GB, jeszcze dziś rusza przedsprzedaż, a ceny nie wyglądają najlepiej. Za najmniejszy model przyjdzie nam zapłacić 499$, potem cena podskoczy do 549$ i 649$ za modele z 64GB pamięci i 128. Wcześniejsze spekulacje mówiły o możliwości zamówienia tylko jednego urządzenia i tak też będzie.
Huawei Nexus 6P będzie dostępny od października, wraz z nim otrzymamy 3 miesięczną subskrypcję Google Play Music i 50$ do wykorzystania w Google Play Store. Dodatkowo pojawi się usługa Nexus Protect, która jest odpowiedzialna za przedłużenie gwarancji na urządzenie do 2 lat, ale tylko i wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.
