Rynek tabletów nie przechodzi najlepszego dla siebie okresu, ponieważ dostawy tego typu urządzeń spadają nieprzerwanie od 14 kwartałów.
Jedynie iPad notuje wzrosty i jego kondycja ma się lepiej w porównaniu z konkurencją, tak przynajmniej twierdzi Strategy Analytics.
Apple od 1 kwietnia do 30 czerwca udało się sprzedać 11,5 miliona iPadów, co przekłada się na 28,2% udziałów na rynku tabletów. To najwyższy wynik od 2013 roku w przypadku giganta z Cupertino i jego drogich produktów z tego segmentu.
Czemu Amerykanie zawdzięczają tak wysoki wynik? To proste, wszystko za sprawą wprowadzenia do sprzedaży tańszego modelu iPada przeznaczonego z myślą o szkolnictwie. Jego wyjściowa cena wynoszącą 329$ sprawiła, że średni koszt iPada zaczął wynosić 410$ w porównaniu do 434$ w zeszłym roku.
iPad razem z modelem Pro wywiera presję na producentach takich, jak Microsoft i Samsung, ponieważ w tej chwili Tim Cook i spółka mają sprzęt dla mniej zamożnych klientów i bogatszych.
Apple is using its market size and brand power to put pressure on its Windows and Android competitors. By lowering prices and adding more functionality during every product cycle for the last year, Apple has regained several points of market share and still maintaining a strong ASP due to its Pro and standard iPad mix. Android vendors, in particular, should be very concerned with how much revenue they are losing to Apple in 2018.
Tablety z Androidem nie mają się najlepiej, ponieważ w tym samym okresie (od lipca do czerwca) na półki sklepowe powędrowało 23,6 miliona egzemplarzy w porównaniu do ponad 26 milionów w zeszłym roku. W przypadku Windowsa spadek wyniósł zaledwie 2% z 5,9 miliona do 5,8 miliona.
W okresie od lipca do czerwca tego roku Microsoftowi udało się dostarczyć do sklepów ponad milion Surface Pro i Surface Booków 2, ale wyniki z pewnością się zmienią. Wszystko dzięki wprowadzeniu do sprzedaży Surface Go.
Obecnie iPad jest najważniejszym tabletem na rynku i wątpię, żeby to się zmieniło. Konkurencja w postaci Androida ma nie wiele do powiedzenia, ponieważ brakuje jej innowacyjności, a ceny tabletów z zielonym robocikiem szybko spadają.
