Nowy HomePod mini i Apple TV będą miały jedną wspólną cechę

homepod mini

Apple przygotowuje się do kolejnej rewolucji w swoich domowych sprzętach. W przyszłym roku na sklepowe półki trafią odświeżone wersje Apple TV i HomePod mini.

Jak donosi serwis MacRumors najciekawszą zmianą w nadchodzących urządzeniach będzie zupełnie nowy układ odpowiedzialny za łączność bezprzewodową. Jak czytamy producent z Cupertino wyposaży oba te urządzenia w najnowszy standard łączności Wi-Fi 6E. To spore wydarzenie, szczególnie dla posiadaczy HomePod mini, który do tej pory korzystał z mocno już leciwego Wi-Fi 4. Różnica będzie jak między maluchem a najnowszym BMW – wszystko będzie działać szybciej, płynniej i bez irytujących opóźnień.

Wi-Fi 6E wprowadza do gry zupełnie nowe pasmo 6 GHz. To jak dodatkowy pas na zakorkowanej autostradzie – nagle ruch zaczyna płynąć znacznie sprawniej. W praktyce oznacza to, że filmy będą buforować się błyskawicznie, muzyka nie będzie się zacinać, a wszystkie domowe sprzęty przestaną walczyć między sobą o dostęp do internetu.

Apple TV nabierze mocy

AppleTV - Nowy HomePod mini i Apple TV będą miały jedną wspólną cechę

Nowa przystawka telewizyjna dostanie nie tylko szybsze Wi-Fi. Apple planuje wymianę procesora na nowszą jednostkę z rodziny A. Obecny model działa na układzie A15 Bionic, tym samym co iPhone 13. W 2025 roku możemy zobaczyć chip A16 Bionic, a może nawet A18. To jak wymiana silnika na mocniejszy – wszystko będzie działać jeszcze sprawniej, a obraz stanie się jeszcze bardziej dopieszczony.

Ciekawostką jest plotka o wbudowanej kamerze. Dzisiaj, żeby porozmawiać przez FaceTime na telewizorze, musimy dodatkowo używać iPhone’a lub iPada. Wbudowana kamerka rozwiązałaby ten problem raz na zawsze. Wyobraźcie sobie rozmowy rodzinne na dużym ekranie bez konieczności trzymania telefonu w ręku.

HomePod mini też dostanie zastrzyk nowości

homepod - Nowy HomePod mini i Apple TV będą miały jedną wspólną cechę

Mały głośnik Apple, poza wspomnianym skokiem w świat Wi-Fi 6E, ma zyskać lepsze brzmienie i sprawniejsze mikrofony. To szczególnie ucieszy osoby, które często rozmawiają z Siri lub prowadzą rozmowy przez głośnik. Jakość dźwięku ma być jeszcze czystsza, a asystentka głosowa będzie lepiej rozumieć nasze polecenia.

Co to wszystko oznacza w praktyce?

Te zmiany to nie tylko sztuczka marketingowa. Apple naprawdę próbuje rozwiązać realne problemy użytkowników. Szybsze Wi-Fi oznacza koniec frustrujących opóźnień podczas oglądania filmów czy słuchania muzyki. Mocniejszy procesor w Apple TV zapewni płynniejsze działanie aplikacji i gier. A lepsze mikrofony w HomePod mini sprawią, że Siri wreszcie przestanie się mylić przy prostych poleceniach.

Oczywiście, na ostateczny werdykt trzeba poczekać do premiery. Jednak kierunek zmian wydaje się słuszny – Apple skupia się na rzeczywistych potrzebach użytkowników, a nie na dodawaniu funkcji dla samego ich dodawania. Pozostaje tylko czekać na pierwsze testy i recenzje, które pokażą, czy te usprawnienia rzeczywiście działają tak dobrze, jak zapowiada producent.

Udostępnij
Facebook
Twitter
Email
Twój koszyk0
Brak produktów w koszyku!
0