Twittera czekają duże zmiany po tym, jak Elon Musk objął stanowisko szefa firmy. W szeregu zmian i zmian personalnych doszło do jednej poważnej nominacji.
Zatrudniony został nowy deweloper, George Francis Hotz Jr, znany lepiej w sieci jako GeoHot. Ten facet stał się sławny na długo przed zaproszeniem Muska do pracy w firmie, a wcześniej nawet zaproponował Elonowi swoją wersję autopilota dla Tesli.
Poniżej przedstawimy Wam kluczowe osiągnięcia tego 33-letniego programisty z małego miasteczka Glen Rock w New Jersey w USA.
Zhakował pierwszego iPhone’a i zamienił go na samochód z Szybkich i Wściekłych
W czasie, gdy pojawił się pierwszy iPhone, operatorzy komórkowi mieli duże wpływy na amerykański rynek telefonów i smartfonów. Wielu producentów gadżetów nawiązało współpracę z jednym lub kilkoma dostawcami usług komórkowych, aby promować swoje urządzenia poprzez lukratywne oferty kontraktowe.
Steve Jobs nie był oryginalny i zawarł umowę na wyłączną sprzedaż pierwszych modeli iPhone’a z AT&T. Połączenie z konkretną siecią komórkową było wbudowane w oprogramowanie, więc zwykła zmiana karty SIM na właściwą była niemożliwa.
George Hotz, jak każdy miłośnik gadżetów, był zainteresowany smartfonem Apple, ale korzystał z operatora T-Mobile i nie chciał go zmieniać. iPhone nie chciał się połączyć z jego ulubionym operatorem i przedsiębiorczy haker postanowił po prostu go zhakować.
Rozebrał smartfon za pomocą zwykłego śrubokręta i gitarowego kilofa, przylutował złącze do procesora danych i był w stanie odczytać cały kod potrzebny do rozwoju. W ciągu kilku godzin Hotz napisał narzędzie, które pozwalało zhakować iPhone’a i używać go w sieci dowolnego operatora komórkowego.
Później wymienił zhakowanego iPhone’a na Nissana 350Z i trzy nowe, nigdy nie zablokowane smartfony Apple’a
W Cupertino dowiedzieli się później o możliwości zhakowania smartfona i zaczęli ulepszać zabezpieczenia, natomiast George kontynuował prace nad narzędziami do hakowania i odhakowywania gadżetów od operatorów. W 2009 roku wydał blackra1n do jailbreak iPhone i iPod Touch z iOS 3.1. Po roku stracił zainteresowanie tematem i przestał aktualizować swoje media.
Uzyskał dostęp root do PlayStation 3 i prawie trafił do więzienia
Po utracie zainteresowania hakowaniem smartfonów Apple, Hotz przerzucił się na popularną platformę do gier PlayStation 3. Przez około pół roku haker badał i testował próbki konsoli będące w jego posiadaniu i udało mu się znaleźć krytyczną lukę. Nie ujawnił metody włamania, aby programiści Sony nie mogli szybko wydać aktualizacji oprogramowania. Zamiast tego George wystawił na sprzedaż dużą partię pendrive’ów ze swoim exploitem. Taki pendrive mógłby posłużyć do zainstalowania pirackich obrazów gier pobranych z sieci, bez podpisu cyfrowego. Gdy tylko Sony weszło w posiadanie kodu, wydano łatkę.
W 2010 roku haker wykorzystał fail0verflow do nieoficjalnego podpisywania aplikacji i uzyskał pełny dostęp do rdzenia PlayStation 3. Otworzyło to szerokie możliwości dla piractwa, a Sony wystąpiło z oskarżeniami przeciwko Hotzowi.
George borykał się z poważnymi problemami prawnymi. Prawnicy Sony zapewnili sobie na drodze sądowej dostęp do konta PayPal oskarżonego, a Google nakazano udostępnić adresy IP każdego, kto oglądał filmy Hotza na YouTube i odwiedził jego stronę z instrukcjami, jak zhakować konsolę.
To była fajna jazda i wiele się nauczyłem.
– George Hotz stwierdził na swoim koncie na Twitterze.
Po zastanowieniu haker nie eskalował sytuacji i publicznie porzucił wszelki rozwój w tym zakresie. Sony poszło na pozasądowe uregulowanie sytuacji, zamknęło firmę ścigającą i nie wysuwało już żadnych roszczeń wobec George’a. Eksperci uważają, że Hoz łatwo się wywinął, a Sony poluzowało chwyt i nie stworzyło precedensu.
Zbudował autopilota do samochodu za 1000 dolarów i zaoferował go Muskowi
Kariera Hötza obejmuje udane próby złamania kodu systemu operacyjnego Android, krótki staż w Facebooku (od maja 2011 do stycznia 2012) oraz pracę w zespole bezpieczeństwa Google.
Jego kolejnym dużym projektem było opracowanie własnego autopilota dla Acury ILX. Rozwiązanie to wyróżniało się łatwością montażu i przystępnym budżetem na komponenty. Udało mu się kupić wszystkie niezbędne komponenty w punktach sprzedaży detalicznej za 1000 dolarów.
Autopilot oparty był na komputerze Intel NUC, parze jednostek GPS i sześciu kamerach smartfonów. Oprogramowanie składało się z zaledwie 2 tys. linii kodu i opierało się na możliwościach samouczenia się. Hötz nie opisał skomplikowanych sytuacji drogowych i algorytmów działania w każdej z nich, ale oparł się na uczeniu maszynowym.
Wspólny znajomy zaaranżował spotkanie Hoetza z Elonem Muskiem, na którym udało im się omówić opracowanie nowego autopilota i zaproponować jego wprowadzenie do Tesli. Musk nie był zachwycony produktem Hotza, uznając go za zbyt prosty i zawodny. Zaprosił jednak obiecującego dewelopera do pracy u siebie.
George nie chciał rezygnować z pracy i odmówił przejścia do dużej firmy. Musk powiedział wtedy, że mała grupa deweloperów raczej nie będzie w stanie stworzyć poważnego produktu bez dużej bazy testowej i zaplecza na poziomie Tesli.
System Hoetza okazał się całkiem sprawny i przeszedł kilka prób testowych. Założył comma.ai, aby rozwijać projekt i wprowadzać go na rynek.
Gotowe rozwiązanie ma postać systemu openpilot. Jest to niewielki komputer pokładowy z minimalnym zestawem czujników, który pozwala dodać autopilota do większości komercyjnych samochodów osobowych. Projekt został pokazany na targach CES w Las Vegas w 2020 roku. Firma oferuje obecnie wbudowane, open-source’owe rozwiązanie za jedyne 999 dolarów.
Pochwalił rozwiązanie Muska i otrzymał propozycję pracy
Wydawało się, że Hawtz i Musk rozstali się, ale ostatnie wydarzenia na Twitterze sprawiły, że znów się połączyli. Musk po zakupie portalu społecznościowego dokonał globalnych cięć i zaczął narzucać własne zasady. Nowe zasady i ostrzejsze warunki pracy nie zostały zaakceptowane przez wszystkich. Inicjatywa właściciela Twittera spotkała się z przychylnością Hotza, po czym otrzymał on publiczne zaproszenie do pracy w firmie.
Programista ma dwa ważne zadania. Hotz musi rozwiązać problemy z wyszukiwarką serwisu, dzięki czemu dane wyjściowe będą bardziej trafne. I powinien też pozwolić na przeglądanie portali społecznościowych i korzystanie z wyszukiwania dla użytkowników bez rejestracji. Takie zmiany, zdaniem Muska, powinny zwiększyć zainteresowanie Twitterem i sprawić, że zasób ten będzie częściej odwiedzany i cytowany.
Z zainteresowaniem będziemy obserwować, jak zakończy się staż Hotza w firmie i czy utalentowany deweloper będzie mógł sprawdzić się w innych projektach Elona Muska.
