Cieszę się, że Qualcomm wymyślił szybkie ładowanie (Quick Charge 3.0), bo dzięki niemu czekam na naładowanie baterii godzinę, a nie dwie lub więcej.
Niestety iPhone jeszcze go nie ma, ale pojawiła się nowa wtyczka-Faster Charging, która podobno dodaje szybkie ładowanie.
Na iOS 9.3.3 korzystałem z Wolfram, ale ciężko mówić o szybszym ładowaniu baterii iPhone’a 5S. Wszystko sprowadzało się do uruchomienia trybu oszczędzania energii podczas ładowania i teoretycznie to pomagało, ale czas ładowania nie zmalał w porównaniu do zwykłego ładowania.
Nie ma mowy, że oprogramowanie lub aplikacja z Cydii sprawiła, że standardowa ładowarka (1A) zacznie szybciej ładować baterię. Faster Charging pozwala na włączenie LPM na cały okres ładowania baterii, co wiąże się z wyłączeniem paru funkcji systemu operacyjnego i teoretycznie szybsze naładowanie ogniwa do pełna.
Szybsze naładowanie baterii jest możliwe, wystarczy zaopatrzyć się w ładowarkę od iPada (2,1A) i wtedy zauważycie różnicę w czasie ładowania. Dopiero ona sprawi, że różnica w czasie będzie zauważalna, więc warto ją kupić pod warunkiem, że zależy wam na szybszym naładowaniu baterii.