Kiedy Apple zaprezentowało HomePod mini w 2020 roku, jego analiza wykazała, że ukrył on w środku czujniki temperatury wraz z czujnikami wilgotności.
Ponieważ jednak Apple nie pozwoliło na ich jakiekolwiek wykorzystanie, wśród użytkowników przeważała opinia, że są to elementy wewnętrzne wdrożone np. w celu lepszej oceny reklamacji i tak dalej. Teraz jednak okazuje się, że prawda jest zupełnie inna i na szczęście znacznie przyjemniejsza dla użytkowników.
Wraz z HomePod 2, który został zaprezentowany wczoraj, Apple ogłosiło, że zarówno nowy HomePod, jak i modele mini nauczą się mierzyć temperaturę otoczenia wraz z wilgotnością. Nowość pojawi się w HomePod OS 16.3. Jeśli zastanawiacie się, co dobrego z takiego czegoś wynika, to poza tym, że dane te będą wykorzystywane do tworzenia automatyzacji w HomeKit lub aplikacji Home, gdzie np. dane z HomePodów umożliwią włączenie dyfuzora, gdy wilgotność spadnie poniżej określonego poziomu itd. Jest to więc zdecydowanie fajny gadżet, który lepiej mieć niż nie mieć.
Choć Apple nie ogłosiło dokładnie, jakiego dnia zostanie wydany HomePod OS 16.3, ale sugerując się wcześniejszymi aktualizacjami nowe systemu najprawdopodobniej zostaną wydane już w najbliższy poniedziałek lub wtorek. Gdy tylko to nastąpi oczywiście damy Wam znać.