Według japońskiego portalu Mac Otakara, najnowsze modele iPhone 15 i iPhone 15 Pro pozwalają na ładowanie z prędkością do 27W.
Informacja ta zdaje się potwierdzać, że najnowsze urządzenia od Apple nie wprowadzają zmian w zakresie maksymalnych prędkości ładowania w porównaniu do swoich poprzedników, czyli modeli iPhone 14 Pro.
Kwestia ta budzi pewne kontrowersje, ponieważ wcześniejsze doniesienia, pochodzące z serwisu 9to5Mac, sugerowały, że iPhone 15 może obsługiwać ładowanie z prędkością nawet do 35W. Na chwilę obecną wygląda na to, że niestety jest inaczej.
Apple w oficjalnych materiałach promocyjnych podaje, że wszystkie cztery nowe modele iPhone 15 są zdolne do naładowania do 50% w ciągu około 30 minut przy użyciu ładowarki o mocy 20W lub wyższej. Jest to więc zgodne z wcześniejszymi modelami i nie oznacza znaczącej zmiany w kierunku zwiększenia prędkości ładowania.
W zeszłym roku serwis ChargerLAB przeprowadził analizę, z której wynikało, że najtańszą ładowarką od Apple, która jest w stanie naładować iPhone 14 Pro z maksymalną prędkością do 27W, jest adapter USB-C o mocy 30W. Jego cena w amerykańskim sklepie internetowym Apple to 39 dolarów. Zdaje się, że ten sam adapter będzie odpowiedni również do ładowania modeli iPhone 15 Pro.
Na rynku dostępne są już różne ładowarki trzecich firm, które również mogą zapewnić wysoką prędkość ładowania, jednak korzystanie z oryginalnych akcesoriów zwykle gwarantuje najwyższą jakość i bezpieczeństwo dla urządzenia.
Jest to informacja szczególnie istotna dla potencjalnych nabywców, którzy mogą być zainteresowani najszybszym możliwym ładowaniem swojego urządzenia. Warto zwrócić uwagę, że testy w warunkach rzeczywistych dotyczące prędkości ładowania jeszcze nie zostały przeprowadzone. Niemniej jednak, na podstawie dostępnych danych, można założyć, że wcześniejsze pogłoski o możliwości ładowania z prędkością do 35W były nieprecyzyjne.
Należy również pamiętać, że nowe modele iPhone 15 będą dostępne w sprzedaży od piątku, 22 września. Z pewnością wówczas uzyskamy więcej szczegółów i testów, które potwierdzą lub obalą obecne doniesienia na temat prędkości ładowania tych urządzeń.
Co o tym sądzicie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
