Na początku marca, Apple wypuściło najnowszą aktualizację systemu operacyjnego od Apple, iOS 17.4. To już zapewne większość z was wie.
Ta aktualizacja miała wprowadzić szereg nowości, w tym możliwość korzystania z alternatywnych sklepów aplikacji przez mieszkańców Unii Europejskiej, a także dostarczyć nowe widgety i zestaw emotikon. Jednak zamiast przynieść udogodnienia, wprowadziła problemy, które znacząco wpłynęły na codzienne użytkowanie urządzeń.
Jedną z najbardziej dokuczliwych kwestii, jakie pojawiły się po zainstalowaniu iOS 17.4, jest znacznie przyspieszone rozładowywanie się baterii. Użytkownicy zgłaszają, że ich urządzenia tracą energię w alarmującym tempie – w niektórych przypadkach bateria iPhone’a może spaść do 40% już po dwóch godzinach użytkowania.
Czy to prawda, że po zainstalowaniu iOS 17.4 iPhone się szybciej rozładowuje?
Co więcej, problem ten dotyczy również urządzeń w stanie spoczynku, które mogą się rozładować do zera w ciągu jednej nocy, nawet gdy nie są używane.
Kolejną kwestią jest wydłużony czas ładowania. Z raportów wynika, że proces doładowania baterii trwa teraz znacznie dłużej niż zwykle, w niektórych przypadkach przekraczając cztery godziny. Takie zmiany wprowadzają znaczne utrudnienia w codziennym korzystaniu z urządzeń, ograniczając ich mobilność i niezawodność.
Drugim poważnym problemem jest pogorszenie jakości połączenia sieciowego. Użytkownicy zgłaszają, że ich iPhone’y mają trudności z utrzymaniem stabilnego połączenia z sieciami 5G i LTE, często zmuszając ich do korzystania z wolniejszych standardów, takich jak 3G lub EDGE. Pomimo licznych zgłoszeń do pomocy technicznej Apple, firma utrzymuje, że problem leży po stronie operatorów komórkowych, mimo iż problemy dotykają użytkowników na całym świecie. Co więcej, niektórzy klienci doświadczają również problemów z usługami takimi jak iMessage czy FaceTime.
Standardowe metody rozwiązywania problemów, takie jak aktywacja trybu samolotowego czy resetowanie ustawień sieciowych, okazują się być nieskuteczne. W niektórych przypadkach jedynym rozwiązaniem, które przywraca normalną funkcjonalność urządzenia, jest całkowity reset do ustawień fabrycznych, co wiąże się z utratą danych i koniecznością ponownego konfigurowania urządzenia od zera.
Wobec powyższych wyzwań, wielu użytkowników radzi wstrzymać się z aktualizacją systemu do czasu, aż Apple wyda poprawki naprawiające zgłoszone problemy. Aktualizacja iOS 17.4, mimo że wprowadzała szereg nowości, okazała się źródłem frustracji dla wielu użytkowników iPhone’ów, podważając zaufanie do stabilności i niezawodności aktualizacji systemowych dostarczanych przez Apple. Firma ma teraz za zadanie szybko zareagować na zgłoszone problemy, aby przywrócić satysfakcję klientów i zapewnić, że ich urządzenia funkcjonują tak, jak powinny.
A jak wasz iPhone zachowuje się po aktualizacji systemu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
