Wszystko wskazuje na to, że minimum sześć podstępnych aplikacji musiało opuścić sklep z oprogramowaniem Apple, App Store, na terytorium Indii.
Powodem ich wycofania były stosowane przez nie metody nieetyczne, takie jak pobieranie niemal połowy sumy pożyczki czy groźby związane z wysyłką fałszywych dokumentów do listy kontaktów użytkowników.
Zaskakująco, cztery z tych fałszywych aplikacji udało się znaleźć w czołówce dwudziestu najpopularniejszych narzędzi finansowych na indyjskim rynku, zanim interweniował Apple. Firma z Cupertino od lat uparcie twierdzi, że reguły antymonopolowe nie powinny zmuszać jej do dopuszczenia innych sklepów z aplikacjami na swoje platformy, argumentując, że tylko oficjalne kanały dystrybucji są w stanie skutecznie zabezpieczyć użytkowników przed szkodliwym oprogramowaniem oraz zmanipulowanymi aplikacjami.
Fałszywe aplikacje w App Store
Jak donosi portal TechCrunch, co najmniej sześć aplikacji zostało wyeliminowanych z powodu angażowania się w praktyki nielegalne lub nieetyczne. Aplikacje takie jak Pocket Kash, White Kash, Golden Kash i OK Rupee to tylko niektóre z nich, które Apple zdecydowało się wyciągnąć ze swojego sklepu w ciągu ostatniego tygodnia. Każda z nich oferowała szybki dostęp do pożyczek dla konsumentów w Indiach i w ciągu ostatnich tygodni zdobyły one dużą popularność, lądując na liście dwudziestu najczęściej pobieranych aplikacji finansowych.
Niestety, jak się okazuje, te aplikacje pobierały od użytkowników niezwykle wysokie prowizje. W niektórych przypadkach aplikacje fałszywie deklarowały, że są związane z legalnie działającymi bankami czy innymi instytucjami finansowymi. W praktyce jednak, użytkownicy zmuszani byli do uiszczenia opłat sięgających nawet połowy wartości pożyczki, przy jednocześnie absurdalnie wysokich stopach procentowych.
Sytuacja była jeszcze gorsza dla tych, którzy nie byli w stanie pokryć wymaganych opłat. Aplikacje te wymagały od użytkowników udostępnienia dostępu do ich kontaktów podczas ubiegania się o pożyczkę, a potem firmy za ich pomocą straszyły wysłaniem informacji do wszystkich znajomych, jeżeli dług nie zostanie spłacony. Istnieje nawet relacja jednego z użytkowników, który twierdzi, że firma groziła mu stworzeniem fałszywych dokumentów i wysłaniem ich do jego kontaktów.
Co o tym sądzisz?