W ostatnim czasie pojawiły się w sieci nowe bardzo niepokojące raporty na temat kolejnej już usterki w smartfonie Apple – iPhone 14 Pro.
Jak zapewne pamiętacie wcześniej pisaliśmy już o takich problemach jak wypalenie ekranu wynikające z aktywnej funkcji Always-on Display czy też szybka degradacja baterii, zdają się teraz być zaledwie preludium do kolejnych trudności, z którymi borykają się użytkownicy. Tym razem chodzi o niewytłumaczalne zmiany koloru wyświetlacza na zielony-żółty.
Media społecznościowe, w tym zwłaszcza platforma X (Twitter), zaczęły od kilku dni być zalewane przez zdjęcia i filmy przedstawiające zielono-żółte ekrany urządzeń. Zgłoszenia są do siebie podobne: użytkownicy normalnie korzystają z telefonu – czytają wiadomości lub oglądają wideo, kiedy nagle ekran zmienia barwę na zieloną i smartfon przestaje reagować. Nie działa zarówno ekran jak i przyciski dostępne w smartfonie.
Zielono-żółty ekran iPhone 14 Pro
Co ważne, wszyscy poszkodowani zaznaczają, że ich urządzenia były w 100% sprawne i nie miały żadnych uszkodzeń mechanicznych. To sugeruje, że najprawdopodobniej mamy do czynienia ze wadą fabryczną, prawdopodobnie na poziomie sprzętowym. Nieoficjalne analizy wskazują, że źródłem problemu może być uszkodzony kabel matrycowy, choć na razie są to jedynie spekulacje.
Niepokojące jest to, że firma Apple nie zabrała jeszcze głosu w tej sprawie, pozostawiając użytkowników w stanie niepewności. Dotychczasowe problemy z modelami iPhone 14 Pro wpłynęły już na opinie konsumentów i stanowią wyzwanie dla marki w kontekście jej renomy jako producenta sprzętu premium. W oczekiwaniu na oficjalne oświadczenie i ewentualną łatkę naprawczą, użytkownicy pozostają z urządzeniami, które są w tej chwili niestabilne i mogą generować dodatkowe koszty związane z naprawą.
Poniżej oryginalny tweet i komentarze wielu osób, które niestety mają podobny problem.
Ciekawe jest, czy i jak firma zareaguje na te doniesienia. Ostateczne wyjaśnienie i rozwiązanie problemu są niezbędne nie tylko dla obecnych właścicieli iPhone 14 Pro, ale również dla potencjalnych klientów, którzy mogą być zaniepokojeni tymi doniesieniami. W najgorszym scenariuszu, jeżeli problem okaże się na tyle poważny, możliwe jest nawet wycofanie partii urządzeń z wadliwymi wyświetlaczami, co z pewnością wpłynie na wyniki finansowe i wizerunek firmy.
Raporty te stawiają pytania o jakość kontroli jakości w firmie Apple i czy obecne problemy nie są wynikiem zbyt szybkiego wprowadzenia nowych funkcji kosztem rzetelnego testowania. Odpowiedzi na te pytania będą miały z pewnością wpływ na przyszłe decyzje zakupowe wielu konsumentów.
Co o tym sądzicie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
